czwartek, 31 października 2013

Prosty krem z dyni

Wiele razy podchodziłam pod krem z dyni i nigdy nie było to To ;(
Tym razem postawiłam na prostotę i muszę przyznać, że bardzo mi ta zupa smakowała...
Zastanawia mnie też czy to może jest problem, że zupełnie nie znam się na dyniach i rodzajach dyń, może jeden gatunek smakuje lepiej w zupie inny gorzej, a może po prostu zupa krem z dyni nie jest tym co ten niedźwiadek lubi najbardziej ;)


poniedziałek, 28 października 2013

Chlebek bananowy

Komu nie zdarzyło się, że banany już przejrzały i zaczęły brązowieć na skórce??
Ja tym razem "hodowałam" takie banany specjalnie na ten chlebek, bo mam na niego wielką ochotę...
Ciasto jest bardzo proste i najdłuższe jak zwykle jest pieczenie;)
Wykonałam go już na kefirze i maślance, mam w planach na soku pomarańczowym, a mleko jak nie będzie nic innego w lodówce z pozostałych możliwości;)
Przyznaję się, że nie wiem z której strony wzięłam ten przepis, bo znalazłam go na kilku przeglądając zasoby internetu, a przepis był już dawno wpisany w mój czarodziejski zeszyt :P
Choć spodziewam się, że to ta strona ;)


niedziela, 27 października 2013

Truskawkowe mufinki z cynamonem

Kolejne babeczki przypominające mi wakacje;)
Przepis z książki "Babeczki słodkie i pikantne" które oceniałam wcześniej.
Oczywiście najlepsze są ze świeżych owoców, ale trzeba wykorzystać to co się ma ;)
Tym razem truskawki puściły sporo wody, ale odmroziłam je przed dodaniem i odsączyłam na sitku...
Babeczki super smakują z miętowym lukrem ;)


środa, 23 października 2013

Jagodowe babeczki

Mam jeszcze trochę jagód w zamrażalniku i postanowiłam przypomnieć sobie smak wakacji;)
Babeczki może nie wyszły super, bo jagody były mrożone ale warto, choć polecam wykonać je jak jagody są jeszcze świeże...
Babeczki dobrze smakują z ubitą śmietaną ;)
I pomyśleć, że nie jestem w stanie ich sama zjeść ;) Może znajdę kilkoro ochotników :)


sobota, 19 października 2013

Tarta ze śliwkami

Pierwszy raz wykonałam tą tartę dobry rok temu z własnych śliwek węgierek z ogrodu moich rodziców...
Rodzice zawieźli ciasto do wujostwa w Łodzi, oczywiście nie było mi dane spróbowanie tego ale przygotowałam kilka dni później tartę dla siebie i domowników;)
Musze przyznać, ze kłopot jest z ilością soków w tarcie, trzeba zrobić dość gruby spód i uważać aby środek nie był cieńszy od reszty, bo wyjęcie ciasta będzie kłopotem, chyba że łyżeczką prosto z formy do buzi :P


środa, 16 października 2013

Miniserniczki z Gotuj krok po kroku

Gazeta "Gotuj krok po kroku" jest bardzo przyjemnym urozmaiceniem publikacji gastronomicznych :P
Nie kupuje każdego wydania, bo jakoś zapominam o tym, ale jak tylko pojawiam się w jakimś Empiku i przechodzę obok gazet kulinarnych zawsze ją kupuję.
Tym razem serniczki są zupełnie inne niż poprzednie z "ale pychota!" i w sumie nie umiem określić, które mi bardziej smakują...
Za to moim rodzicom chyba bardziej smakowały te ;)
Po raz pierwszy robione na dzień dziecka w tym roku;)


niedziela, 13 października 2013

Zupa ogórkowa

Zupa ogórkowa.... Cóż tu mówić....
Aż mi ślinka cieknie, jak przypomnę sobie jak smakowała w wakacje zupa ogórkowa z resztek ogórków małosolnych ( w sumie to już kwaszonych, bo to były resztki ze słoja)...
Ta zupa powstała jednak z ogórków ukiszonych w wakacje, bardziej kwaśnych i idealnych na taka pogodę jak teraz ;)



sobota, 12 października 2013

Miniserniczki z ale Pychota!

Przepis pochodzi z "ale Pychota!" nr 16...
Spodobały mi się formy silikonowe i dość prosty przepis...
W smaku są całkiem dobre, wilgotne i poza tym super ekstra serniczki ;)
Zniknęły w kilka godzin tylko dlatego, że wyjmowałam po trochu dla gość, którzy mnie dziś  odwiedzili ;) 
Spody się trochę rozsypały, może następnym razem dodam więcej masła ;)
Oczywiście do przygotowania tych serniczków polecam różnego rodzaju formy silikonowe, ułatwi to wyjęcie ciastek.

 Składniki na 16 szt:
15 dag serka homognizowanego
15 dag twarogu ( najlepiej tłusty o gładkiej konsystencji)
1 dag mąki ziemniaczanej
białko z 1 małego jajka
4 1/2 dag cukru
1 dag kakao
1 dag masła
2 1/2 dag herbatników
1 łyżeczka roztopionego masła do smarowania
1/2 tabliczki czekolady deserowej
1/2 tabliczki czekolady mlecznej do dekoracji

Przygotowanie:
  1. Twaróg zmiksować na gładką masę. Dodać mąkę ziemniaczaną, serek homogenizowany, białko i cukier. Mieszać, aż wszystkie składniki połączą się. Masę podzielić na dwie równe części. Do jednej z nich dodać kakao i dokładnie wymieszać.
  2. Masło rozpuścić an małej patelni. W miseczce bardzo drobno pokruszyć herbatniki, wlać maśło i dokładnie wymieszać.
  3. Cienką warstwą roztopionego masła posmarować wnętrze foremek. Następnie napełnić je masą serową i serowo kakaową do wysokości 2-3 milimetry od brzegu. Lekko postukać foremkami o blat stołu, aby masa wypełniła wszystkie drobne wgłębienia, a wierzch wyrównał się.
  4. Na wierzch masy serowej nałożyć masę z herbatników lekko uklepać.
  5. Foremki wstawić do piekarnika nagrzanego do temp 180st. C i od razu zmniejszyć temp do 125 st. C. Piecz 20-22 minuty. po wyjęciu z piekarnika serniczki przestudzić i wstawić do lodówki na ok 2godz.
  6. Czekoladę deserową rozpuścić w kąpieli wodnej. Na serniczki bez spodów z masy herbatnikowej nałożyć cienką warstwę czekolady i ponownie wstawić foremki do lodówki na ok 20 minut.
  7. Serniczki wyjąć na talerz, delikatnie odciągnąć brzegi foremki.
  8. Czekoladę mleczna rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić i przełożyć do torebki foliowej. Koniec torebki zawiązać, w jednym z rogów zrobić dziurkę o średnicy 1-2 milimetry i zgniatając delikatnie torebkę udekorować serniczki.
Smacznego ;)

piątek, 11 października 2013

Ciasto z jabłkami

Kolejny wypiek z jabłkami, których mam jeszcze kilka kg w lodówce;)
Przepis z Dekoracji ciast...
Tym razem ciasto ma kilka niewielkich modyfikacji...
Całkiem smaczne, cytrynowe o dziwo i szybko znikające ;)


czwartek, 10 października 2013

Bagietki od Aleksandry

Dziś postanowiłam zrobić bagietki, ponieważ znowu nie kupiłam sobie pieczywa...
Trochę poszukałam po necie i skorzystałam z przepisu Aleksandry.
Mam nadzieję że smakują tak jak wyglądają ;)
Oczywiście zmodyfikowałam przepis dodając część mąki pszennej  typu 1850 i było za mało drożdży więc wybaczcie ale nie pokażę tej porażki w środku, ale się nie poddam i wyrobię idealne...
dlatego tez przepis podany jest w oryginale a ja jak udoskonalę swój to podam ;)



środa, 9 października 2013

Kruche ciasteczka z kaszy manny

Ale ze mnie łasuch;) Normalnie aż szkoda się przyznać ale ciasteczka ostatnio ciągle za mną chodzą...
 Zrobiłam w 3 wersjach ciasteczka znalezione kiedyś w internecie i wpisane do mojego mojego magicznego zeszyciku ;P 
Przepraszam bardzo, jeśli ten przepis jest z jakiegoś bloga to nie wiem dokładnie, z którego brałam, więc nie będę podawała odnośników...
Najbardziej smakują mi te z nadzieniem, ale na zajęcia mam zamiar brać po jednym z rodzynkami, sezamem i ziarnami słonecznika;)












poniedziałek, 7 października 2013

Dżem truskawkowy

Ok przyznaję się, że zapomniałam zupełnie o tym zdjęciu...
Robiłam ten dżem jakoś na początku czerwca przed sesją.
Wyszedł dość kwaśny i mało słodki według mojego chłopaka, za to idealny dla moich rodziców ;P
 Może jednak robienie tego pod moje i moich rodziców gusta nie jest takie super gdy robię dżem dla chłopaka, ale nie lubię bardzo słodkich dżemów...
No i musiałam dodać żel fix-u, bo dżem nie chciał zgęstnieć, nie jestem zadowolona z tego powodu ale to przyśpiesza bardzo pracę;) choć wiem, że większość powie, że powinnam dodać więcej cukru;)



sobota, 5 października 2013

Omlet z resztek

Zazwyczaj w piątki na obiad lub soboty na śniadanie urządzam sobie takie gotowanie z resztek...
U mnie w domu zawsze w sobotę kupowało się świeżą wędlinę, warzywa, owoce na cały weekend i poniedziałek.
Chyba mi tak już to weszło w krew, że pozbywam się rzeczy kupowanych w tygodniu;)
Tym razem przyszła kolej na omlet ;P


piątek, 4 października 2013

Szarlotka z migdałami w karmelu

Miałam wielką ochotę na szarlotkę ale w sumie chciałam wypróbować jakiś nowy przepis... 
Oczywiście jak mam takie "zachcianki" to głównie jem oczami czyli przeszukiwanie internetu polegało najpierw na wybraniu fajnych zdjęć, potem smaków i dopiero składników ;P
Wybrałam szarlotkę z tej strony...
Pachnie cudownie, jak ja robiłam ,to przegięłam z ilością soku cytrynowego do jabłek i zastanawiałam się czy nie dodać cukru, ale jednak karmel pomógł;)
DUŻO jabłek to duży plus tego ciasta, plus można zrobić trochę więcej polewy bo jest na serio pyszna i przy mocno kwaskowych jabłkach  super się komponuje ;)