Grill...
Miało być inaczej, na bogato ;)
A jak wiecie ostatnimi czasy kuchnia włoska ciągle za mną chodzi i chyba najbardziej mi smakuje.
A jak wiecie ostatnimi czasy kuchnia włoska ciągle za mną chodzi i chyba najbardziej mi smakuje.
Mimo iż zakupy zrobiłam w jednym z marketów, to i tak wyszło super...
Gościom smakowało, ja była zadowolona smakowo i wizualnie mimo uciążliwych komarów i muszek ciągle latających nad stołem ;)
Składniki:
mieszanka sałat - 1 paczka
1 pomarańcza
1/2 ogórka
1/2 żółta papryka
1/2 czerwonej cebuli
mozzarella w małych kulkach - 1 paczka
2-3 małe pomidory
szynka prosciutto - 6 plasterków (ja miałam opakowanie z Biedronki)
włoskie paluszki chlebowe np. czosnkowe (
sos balsamiczny
1łyżka ziaren słonecznika (opcjonalnie)
Przygotowanie:
- Do dużej salaterki wsypujemy sałatę.
- Ogórka obieramy i kroimy w kostkę.
- Paprykę myjemy, usuwamy gniazda i kroimy w kostkę lub słupki.
- Cebulę kroimy w paski i lekko rozdzielamy warstwy.
- Pomidory myjemy, wykrawamy środek i kroimy w kostkę.
- Pomarańcze obieramy, usuwamy dokładnie białą błonkę, rozdzielamy i kroimy każdą cząstkę na 2-3 części (zależy od wielkości owocu).
- Do sałaty dodajemy pokrojone warzywa i pomarańcze oraz kulki mozzarelli.
- Całość posypujemy słonecznikiem i polewamy sosem. Wkładamy do lodówki aby ją schłodzić lub podajemy bezpośrednio po przygotowaniu.
- Paluszki chlebowe owijamy szynką i układamy na boku salaterki. Goście mogą nałożyć sobie sałatki i zjeść paluszki z nią lub bez niej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz