Dzisiaj podzielę się z wami przepisem na karpia, który od jakiegoś czasu w tej wersji gości na naszych stołach.
Mam dziś jakieś 40 st. C gorączki, ale że moja mama jest bardzo osłabiona i podłączona do kroplówki muszę przygotować całą kolację wigilijną... Nie wiem jak to zrobię ale muszę dać radę ;)
Zupę grzybową, kompot z suszu i śledzie w śmietanie robi mama, reszta potraw należy do mnie.
Dzisiejsze 12 potraw
1. Zupa grzybowa z makaronem
2. Karp smażony
3. Kapusta z grochem
4. Pierogi z kapusta i grzybami
5. Śledź w cieście naleśnikowym
6. Grzyby w maśle
7. Grzyby w panierce
8. Fasola z masłem
9. Jagły
10. Chleb
11. Kompot z suszu
12. Śledzie w śmietanie
Składniki:
karp
cebula ok 2-3 sztuki
czosnek 4-5 ząbków
olej do smażenia
sól, pieprz
jajko
mąka
Przygotowanie:
- Czosnek i cebulę pokroić w plasterki.
- Oczyszczonego karpia obłożyć dokładnie cebula i czosnkiem na zewnątrz jak i w środku. Posolić, popieprzyć. Pozostawić w lodówce na całą noc.
- Następnego dnia z karpia zdjąć cebulę i czosnek, pokroić w dzwonki.
- Jajko roztrzepać w salaterce, do drugiej wsypać mąkę. Dzwonki karpia oboczyć najpierw w mące, następnie w jajku i ponownie w mące.
- Tak przygotowaną rybę umieszczamy na rozgrzanym oleju i smażymy z każdej strony do zarumienienia.
- Upieczoną rybę wyciągamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, aby nadmiar oleju wsiąknął w niego. Podajemy na ciepło.
- Rybę można odgrzewać na odrobinie oleju, najlepiej w garnku z grubym dnem i pod przykryciem, przewracając co jakiś czas aby się nie spaliła. U mnie w domu odsmaża się po 3-4 dzwonki na prawie każdy posiłek przez kolejne 2 dni świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz