Sałatka z mojego dzieciństwa, pamiętam jak mama zdobyła ja od ciotki i potem co sobotę siadałam i kroiłam składniki ;P
Bardzo podobna sałatka której przepis już podawałam wcześniej, tylko,że tamta była warstwowa a tą klasycznie się miesza ;)
Tym razem bez zdjęcia bo za równo moja komórka jak i aparat fotograficzny odmówiły posłuszeństwa. W aparacie nie naładowałam baterii, a w komórce wychodzą tak zamazane zdjęcia, że strach wstawiać takie coś;)
Składniki:
6 jajek
słoiczek selera konserwowego
6 plastrów szynki konserwowej
puszka ananasa
20 dag sera żółtego
puszka kukurydzy
majonez
sól i pieprz, odrobina papryki słodkiej (ja zazwyczaj nie dodaję)
- Jajka ugotować na twardo. Ostudzić. Kukurydze i ananasa odsączyć na sitku.
- Selera odsączyć, dobrze odcisnąć soki i pokroić w drobniejsze części.
- Szynkę, ser, ananasa i jajka pokroić w drobną kostkę i wrzucić do miski wraz z selerem i kukurydzą.
- Doprawić solą i pieprzem, dodać majonez i składniki dokładnie połączyć.
Ps. w sumie to chętnie się dowiem czy wolicie sałatkę z selerem warstwową czy taką klasycznie zmieszaną?
Nie znałam takiej sałatki. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń