Jeśli was zastanawia dlaczego mój blog ma tak mało wpisów, to przyznaję się, bez bicia, że
* po pierwsze mi się nie chcę ani pisać ani gotować- zwalam to na przedłużającą się zimę.
*po drugie nic prawie nie gotuję, moja lodówka dalej pełna jest w słoiki :/
*nie mam czasu na gotowanie, bo wracam do domu po zajęciach, porobię coś, czasami jakaś historia choroby, czasami jakaś prezentacja i lecę na siłownię, a jak z niej wracam to doczłapuję się do łóżka i zasypiam ok 22
* ma pełno rzeczy w planach, ale jak to koniec miesiąca jestem bez kasy oraz chcę przygotować trochę rzecyz na święta a przecież nie będę wozić wszystkiego z Bydgoszczy do Szadku!!
*obiecuję jakieś wpisy w wielki piątek i sobotę, bo wtedy na pewno będę coś robiła;) a jak się uda to może już w środę wstawię przepis na mazurki :P ostrzegam, że robię pierwszy raz w życiu;)
*no u najważniejszy chyba teraz powód;P zajęłam się haftem krzyżykowym, wyszywam piękny wazon z kwiatami ale jest to dość duży obrazek ok 30x40cm i liczenie krzyżyków, braki w mulinie mnie dobijają;)
A tutaj pochwalę się swoim dziełem, które jeszcze jest gdzieś przed półmetkiem (jak nie "ćwierćmetkiem" :P)
mega Ci to wyszło:D nabiera kształtów:P a jak będą w końcu kwiaty, to naprawdę będzie super:D do zobaczenia na siłowni albo latino:P
OdpowiedzUsuńS.