poniedziałek, 16 grudnia 2013

Czekoladowo-chałwowa rozkosz czyli deser (jeszcze) bez nazwy

Dziś czas na mój kolejny autorski przepis...
Mogłabym powiedzieć, że zrobiłam go na szybciocha z tego co miałam w domu ale skłamałabym, bo specjalnie kupowałam chałwę i serek z ziarnami wanilii ;)
Deser jak to deser jest słodki, ale nie aż tak jak myślałam, że będzie....



Składniki (na 2 takie porcje jak na zdjęciu):
100g chałwy
1 opakowanie jogurtu z ziarnami wanilii ( np z Biedronki)
3 tabliczki czekolady (zaw kakao 70%)
małe opakowanie serka mascarpone
duże opakowanie herbatników pełnoziarnistych
słupki migdałowe ok 2 łyżek
2 banany

Przygotowanie:
  1. Mascarpone wymieszać z połową jogurtu i chałwą na jednolitą masę. Włożyć do lodówki na chwilę.
  2. Rozpuścić 2 tabliczki czekolady w kąpieli wodnej.
  3. Na dnie naczynia ułożyć herbatniki, polać je 1/4czekolady (połowa na oba naczynia) tak aby pokryć herbatniki.
  4. Gdy czekolada ostygnie nałożyć połowę kremu chałwowego(rozsmarować całość w obu deserach) i przykryć herbatnikami. Polać pozostała czekoladą.
  5. Banana pokroić w plasterki (można delikatnie skropić sokiem z cytryny aby nie czerniał) i ułożyć na herbatnikach i czekoladzie.
  6. Rozpuścić ostatnią tabliczkę czekolady i wystudzić, dodać resztę jogurtu. Powstałą masę wyłożyć na wierzch deseru. Posypać słupkami migdałów, które warto wcześniej uprażyć.
  7. Wstawić na noc do lodówki. Podawać schłodzone.
Smacznego ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz