środa, 3 lipca 2013

Nalewka malinowa

Tym razem moja prywatna nalewka, przeszukiwałam internet za wiśniową i wpadła mi w oko całkiem ciekawa malinowa;) Przepis z tej strony.
Żałujcie, że nie widzieliście miny mojej mamy jak pojechałam do miasta o 19, kupiłam maliny (w sklepie była przecena na duże ilości) i spirytus a potem przygotowywałam nalewkę o 20 ;) Ciotka z wujkiem, którzy nas odwiedzili też się śmiali ale raczej z tego, że weszłam do domu z 0,5l spirytusu w ręku zapowiadając, że w grudniu pijemy ;)
Nie wyszło mi dokładnie tyle co w przepisie, może kwestia soczystości malin...
A na zdjęciu butelka napoczęta po roku leżakowania;) 



Składniki
2,5 l malin
0,5 litra spirytusu
70dkg cukru

Przygotowanie:
  1. Malin na nalewkę potrzeba tyle, ile się zmieści w 2,5 litrowym naczyniu :)
  2. Maliny delikatnie opłukać, zdusić najlepiej przy użyciu tłuczka.
  3. Następnie zalać spirytusem i wstawić do lodówki na 24 godziny.
  4. Po tym czasie, całość przecisnąć przez lnianą ściereczkę, tak aby oddzielić pestki.
  5. Dodać cukier, dobrze zamieszać. Przelać do butelek i odstawić w ciemne miejsce przynajmniej na 3 miesiące. 
  6. Z podanej ilości powinny wyjść 4 butelki. Ja miałam mniej przy pierwszym razie i więcej przy drugim;)

Smacznego;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz