poniedziałek, 30 grudnia 2013

Ciasteczka (mocno) imbirowe

Kolejny przepis z warsztatów Agaty, na których był mój ukochany A;)
W wersji oryginalnej są strasznie słodkie, moje (chyba jak zawsze) maja w sobie mniej cukru...
Na imprezie rodzinnej za to zrobiły tak wielką furorę, że musiałam dołożyć dodatkową porcję, którą chciałam dotrzymać do sylwestra;)
Muszę się przyznać, że największy problem miałam z kupnem kandyzowanego imbiru... Byłam już tak załamana, że chciałam kupić korzeń i sama go kandyzować ;)
Małe miasteczka nie pomagają w nietypowych zakupach, ale na szczęście dostałam go w jednym małym warzywniaku ;)
Na zdjęciu mała paczuszka prezentowa dla gości, ciasto z pistoletu i ciasteczko imbirowe;)


niedziela, 29 grudnia 2013

Makowiec na kruchym cieście

Jak pisałam poprzednio u mnie w domu robi się 2 rodzaje makowca, drożdżowy i na kruchym cieście...
W większości przepisów wykorzystuję jeden sprawdzony przepis na ciasto kruche i tak będzie tym razem.
Tym razem również korzystałam z gotowej masy makowej, przez własne lenistwo i szybkość przygotowania;)
Moja mama już kilka lat kupuje masę makową w puszce, bo nie ma siły sama jej przygotowywać, a ja zazwyczaj dość późno przyjeżdżam przed Wigilią...
Zawsze rozbawia mnie tekst "Ale kup mi ta czerwona, nie niebieska, bo ona jest naszprycowana aromatami!!"



sobota, 28 grudnia 2013

Makowiec mojej mamy czyli ten drożdżowy

W tym roku spóźnione przepisy, dodam tylko ciasta, a resztę zdjęć potraw zachowam na przyszły rok ;)
Od czasu jak moja mama wypatrzyła ten przepis w jednej z gazet plotkarskich (nie pamiętam czy to było Party, Show czy coś jeszcze innego) na Wigilię szykowane są 2 rodzaje makowca...
Jeden ten mój ukochany, którego przepis podam w kolejnym poście oraz ten drożdżowy...
W tym roku ja miałam wiele śmiechu z nim, bo nie dosyć, że nikomu nie chciało się kręcić maku i trzeba było zaopatrzyć się w puszki z masą makową, to jeszcze drożdże nie chciały wyrosnąć i czekałyśmy chyba ze 3h na nie ;P
W tym czasie ja się oczywiście zabrałam za robienie swoich na kruchym cieście...







piątek, 27 grudnia 2013

Lukier królewski

Zrobić idealny lukier też trzeba umieć:)
Tak zawsze mawiał mój znajomy cukiernik. Wzięłam sobie jego słowa do serca i postanowiłam poszukać takiego idealnego, gęstego lukru, który nie spłynie za szybko, da się nakładać szprycą jak i tworzyć chaotyczne wzorki lejąc go z łyżeczki...
Przepis wzięty z "Dekoracji ciast".



czwartek, 26 grudnia 2013

Makuszek

O cieście tym usłyszałam przy okazji warsztatów Agaty i chyba zawsze będzie mi się kojarzyć z jej mamą;)
Zawsze miałam problem co zrobić z białkami, które pozostają mi po pieczeniu np. ciasta drożdżowego, a teraz mam super przepis w którym zużywam je wszystkie;) 

 

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Czekoladowo-chałwowa rozkosz czyli deser (jeszcze) bez nazwy

Dziś czas na mój kolejny autorski przepis...
Mogłabym powiedzieć, że zrobiłam go na szybciocha z tego co miałam w domu ale skłamałabym, bo specjalnie kupowałam chałwę i serek z ziarnami wanilii ;)
Deser jak to deser jest słodki, ale nie aż tak jak myślałam, że będzie....

niedziela, 15 grudnia 2013

Likier kukułkowy

Pierwszy z 2 które chcę zrobić ;)
Przepisy ostatnio biorę z tej strony :)
Likier jest delikatny i kukułkowy, czekam jeszcze aż on dojdzie, bo musi w ciemności postać tydzień, ale już mam ochotę się nim delektować...
Mam nadzieję, że gościom zasmakuje, w końcu drugi dzień Świąt to impreza urodzinowo-imieninowa mojej mamy...
Mam nadzieję, że niedługo wrzucę kolejne przepisy na bloga ;)




sobota, 14 grudnia 2013

Likier czekoladowy

Dziś dzień alkoholizowania się;)
Właśnie skończyłam robić likier na czwartkową Wigilię grupową, nasza ostatnia więc trzeba to jakoś uczcić;)
Przepis prosty, szybki i cudowny pod względem, że nie trzeba czekać tylko zaraz po wystygnięciu można zabierać się za konsumpcję;)
Przepis z tej strony.
Ja zamiast niesłodzonego mleka kondensowanego i cukru użyłam słodzonego;)



piątek, 13 grudnia 2013

Korzenne muffinki Agaty

Co wynieśliśmy z moim mężczyzna z Warsztatów Kuchni Agaty?
Babeczki i ciasteczka;)
Mam nadzieję, że Agata nie pogniewa się na mnie, że podzielę się z wami jej przepisem;)
Babeczki są słodkie, mokre i kontrastują ze słonym kremem, za którym ja osobiście nie przepadam ale muffinki są bardzo smaczne ;)
Jeżeli ktoś jak ja nie przepada za słonymi kremami może użyć serka mascarpone zamiast słonego serka;)


czwartek, 12 grudnia 2013

List do Świętego Mikołaja..

Ta tradycja u  mnie w domu nigdy chyba nie gościła...
Albo mówiłam rodzicom co chcę dostać (tak jest do teraz) albo zabierali mnie do sklepu wybierałam sobie prezent ( to jak byłam już starsza) albo kupowali ciuchy i zabawki ;)
No bo kto nie dostał swetra od rodziców, ups Mikołaja, pod choinką :)
W tym roku chętnie napiszę listę co bym chciała dostać, choć kupienie mi jakiegoś świątecznego kubka, książki kucharskiej (której jeszcze nie mam), świeczki, herbaty z herbaciarni lub butelki dobrego wina zawsze jest dobrym rozwiązaniem w moim przypadku;)
Lista jest też bardziej ogólnikowa, z kilkoma wyjątkami i składa się z tylko 10 punktów, a resztę można wymyślać samemu;)

Miękkie pierniczki czyli pierniczki Tereza

Od kilu lat poluję na przepis pierniczków, które są miękkie zaraz po upieczeniu, nie należę do osób cierpliwych po prostu ;)
Przepisu szukałam dla mamy mojego chłopaka, bo ona nie lubi moich twardych "zębołamaczy" ;)
W tym roku chyba odkryłam ideał dla moich znajomych, ale oczywiście nadal zbyt twarde dla niej...
W przyszłym roku zrobię jej chyba katarzynki!!!
Zrobiłam już chyba z 10kg tych pierniczków a jeszcze przede mną kolejne 2kg (ok.1 porcja) plus pieczenie tych moich twardszych ale za to bardzo cienkich -> przepis tutaj :)
Aha i przepis wzięłam z tej strony, za co bardzo dziękuję autorce i niech mi wybaczy, że skopiowałam dokładnie przepis ;)



wtorek, 10 grudnia 2013

Łosoś pod pierzynką

Uwielbiam jak mój mężczyzna przyjeżdża do mnie w odwiedziny, mamy mieszkanie tylko dla siebie, zero rodziców i problemów, przynajmniej przez te 2 dni;)
Możecie się śmiać ale dla mnie to cudowny czas...
Czasami już 2 tygodnie wcześniej zaczynam szukać przepisów, co ugotować, upiec tak aby jemu smakowało ;)
Zupełnie jak zakochana nastolatka;) Wszystko dla niego ;P
Chciałam zrobić kurczaka tikka masala, ale po uzgodnieniach z A zdecydowaliśmy się na łososia...
Jak to u mnie bywa lubię wypróbowywać nowe przepisy jak tylko mam okazję i nie mogłam przygotować moich standardowych przepisów...
Po przeszukaniu internetu stwierdziłam, że wypróbuję Łososia pod pierzynką Magdy Gessler...
Skończyło się na wzorowaniu na jej przepisie, mam nadzieję, że wam zasmakuje tak jak nam;)

czwartek, 5 grudnia 2013

Grejpfrut w karmelu czyli owoce na gorąco

Kiedyś zobaczyłam w jakimś filmie jak kobieta zajada się na śniadanie grejpfrutem z karmelową "skorupką".
Pozazdrościłam jej, bo ja albo spijałam świeżo wyciśnięty sok albo wyjadałam miąższ łyżeczką z środka bez dodatku cukru ;)
Pomyślałam sobie, że przecież to nie jest takie trudne...
Kupiłam grejpfruta, posypałam cukrem, zapiekłam i już zajadałam się tym cudem, nawet dziecko  ( z pomocą rodzica) dałoby radę;)


środa, 4 grudnia 2013

Pierogi z kapustą i grzybami

To chyba najwyższa pora zacząć zajmować się przepisami świątecznymi ;)
Dziś postanowiłam podzielić się z wami moim przepisem na pierogi, w sumie to przepis mojej mamy, który ja wykorzystuję do zrobienia ciasta, a sama na milion sposobów wykonuję nadzienie, ale co w rodzinie to chyba mogę napisać moje;)
Jeżeli nie macie grzybów świeżych lub mrożonych albo i suszonych (choć z nich korzystam tylko na wigilię) możecie użyć pieczarki, farsz wtedy będzie troszkę łagodniejszy i popularniejszy ;)
Pierogi takie oczywiście nie mogą obyć się bez kapusty kiszonej, najlepiej tej własnej roboty ;)
Ja zajadam się już nimi kilka dni ;)

sobota, 30 listopada 2013

Zalewajka

 Zalewajka czyli tradycyjna zupa wiejska zawierające ugotowane ziemniaki zalane żurem z zakwasu chlebowego wywodząca się z okolic Łodzi.
Zupa dość kaloryczna, ale za to jaka pyszna;)
Od jakiegoś czasu ta zupa zagościła ponownie w moim domu, choć uważam, że latem można sobie odpuścić, ale zimą to super początek dnia.. Ciepła zupka;)
Chyba jak z każdą zupą przepisów jest wiele. Przedstawię wam przepis taki jak u mnie w domu, czyli z kawałkami kiełbasy i skwarkami. 
Czasami dodaje się do niej grzyby lub boczek.
Polecam odwiedzić tą stronę, aby dowiedzieć się więcej o zalewajce z moich okolic :)



sobota, 16 listopada 2013

Ciasto bananowo-kokosowe

Miałam ochotę wypróbować ten przepis od jakiegoś czasu.
W końcu "dohodowałam" się bananów;)
Smak troszkę inny niż standardowy mój chlebek bananowy ale całkiem pyszne ciasto ;)
Szybko się robi, jest większy niż mój chlebek i trosze dłużej się piecze;)
Przepis wzięty z tej strony :)
Podczas pieczenia moja silikonowa forma odmówiła współpracy i ciasto wygląda jak wielka piłka do footballu amerykańskiego ;)
 

czwartek, 7 listopada 2013

Słodki bigos

Jak oglądam to zdjęcie to śmieje się, że jest tak nie profesjonalne, że mogłaby się nim pochwalić któraś z naszych babć;)
Ale oszukany słodki bigos to tak naprawdę kapusta pekińska z pieczarką i kiełbasą;)
Przepis dostałam od mojego kuzyna, podobno pochodzi z domu jego pierwszej żony;)
Nie jest pracochłonny i wymaga na początku dużego garnka, ale smak wynagradza trudy ;)



poniedziałek, 4 listopada 2013

Drożdzówki z czarną porzeczką

Dziś muszę wykorzystać resztę drożdży, która mi została z wczoraj ;)
Postanowiłam zrobić drożdżówki dla mojej podgrupki..
Oczywiście o nich zapomniałam w piecyku i wychodząc na siłownie wpadłam do kuchni wyciągając je w ostatniej chwili i były dość suche ;( choć herbatka pomogła :)



sobota, 2 listopada 2013

Ciasto drożdżowe ze śliwką

Hmmm, drożdże w lodówce z krótką data ważności, śliwki chyba już ostatnie w tym sezonie też długo nie poleżą.... 
Wiadomo robimy drożdżowca ;)
Ah to ciepłe ciasto i zimne mleko... mniam aż się przyznaję,że zjadłam 2 kawałki;)
Może to już ostatnie śliwki ale nie żałuję, że wylądowały akurat w tym cieście;)
Przepis na drożdżowiec już pojawił się na tym blogu, tym razem użyłam połowy składników na mniejszą blaszkę...


czwartek, 31 października 2013

Prosty krem z dyni

Wiele razy podchodziłam pod krem z dyni i nigdy nie było to To ;(
Tym razem postawiłam na prostotę i muszę przyznać, że bardzo mi ta zupa smakowała...
Zastanawia mnie też czy to może jest problem, że zupełnie nie znam się na dyniach i rodzajach dyń, może jeden gatunek smakuje lepiej w zupie inny gorzej, a może po prostu zupa krem z dyni nie jest tym co ten niedźwiadek lubi najbardziej ;)


poniedziałek, 28 października 2013

Chlebek bananowy

Komu nie zdarzyło się, że banany już przejrzały i zaczęły brązowieć na skórce??
Ja tym razem "hodowałam" takie banany specjalnie na ten chlebek, bo mam na niego wielką ochotę...
Ciasto jest bardzo proste i najdłuższe jak zwykle jest pieczenie;)
Wykonałam go już na kefirze i maślance, mam w planach na soku pomarańczowym, a mleko jak nie będzie nic innego w lodówce z pozostałych możliwości;)
Przyznaję się, że nie wiem z której strony wzięłam ten przepis, bo znalazłam go na kilku przeglądając zasoby internetu, a przepis był już dawno wpisany w mój czarodziejski zeszyt :P
Choć spodziewam się, że to ta strona ;)


niedziela, 27 października 2013

Truskawkowe mufinki z cynamonem

Kolejne babeczki przypominające mi wakacje;)
Przepis z książki "Babeczki słodkie i pikantne" które oceniałam wcześniej.
Oczywiście najlepsze są ze świeżych owoców, ale trzeba wykorzystać to co się ma ;)
Tym razem truskawki puściły sporo wody, ale odmroziłam je przed dodaniem i odsączyłam na sitku...
Babeczki super smakują z miętowym lukrem ;)


środa, 23 października 2013

Jagodowe babeczki

Mam jeszcze trochę jagód w zamrażalniku i postanowiłam przypomnieć sobie smak wakacji;)
Babeczki może nie wyszły super, bo jagody były mrożone ale warto, choć polecam wykonać je jak jagody są jeszcze świeże...
Babeczki dobrze smakują z ubitą śmietaną ;)
I pomyśleć, że nie jestem w stanie ich sama zjeść ;) Może znajdę kilkoro ochotników :)


sobota, 19 października 2013

Tarta ze śliwkami

Pierwszy raz wykonałam tą tartę dobry rok temu z własnych śliwek węgierek z ogrodu moich rodziców...
Rodzice zawieźli ciasto do wujostwa w Łodzi, oczywiście nie było mi dane spróbowanie tego ale przygotowałam kilka dni później tartę dla siebie i domowników;)
Musze przyznać, ze kłopot jest z ilością soków w tarcie, trzeba zrobić dość gruby spód i uważać aby środek nie był cieńszy od reszty, bo wyjęcie ciasta będzie kłopotem, chyba że łyżeczką prosto z formy do buzi :P


środa, 16 października 2013

Miniserniczki z Gotuj krok po kroku

Gazeta "Gotuj krok po kroku" jest bardzo przyjemnym urozmaiceniem publikacji gastronomicznych :P
Nie kupuje każdego wydania, bo jakoś zapominam o tym, ale jak tylko pojawiam się w jakimś Empiku i przechodzę obok gazet kulinarnych zawsze ją kupuję.
Tym razem serniczki są zupełnie inne niż poprzednie z "ale pychota!" i w sumie nie umiem określić, które mi bardziej smakują...
Za to moim rodzicom chyba bardziej smakowały te ;)
Po raz pierwszy robione na dzień dziecka w tym roku;)


niedziela, 13 października 2013

Zupa ogórkowa

Zupa ogórkowa.... Cóż tu mówić....
Aż mi ślinka cieknie, jak przypomnę sobie jak smakowała w wakacje zupa ogórkowa z resztek ogórków małosolnych ( w sumie to już kwaszonych, bo to były resztki ze słoja)...
Ta zupa powstała jednak z ogórków ukiszonych w wakacje, bardziej kwaśnych i idealnych na taka pogodę jak teraz ;)



sobota, 12 października 2013

Miniserniczki z ale Pychota!

Przepis pochodzi z "ale Pychota!" nr 16...
Spodobały mi się formy silikonowe i dość prosty przepis...
W smaku są całkiem dobre, wilgotne i poza tym super ekstra serniczki ;)
Zniknęły w kilka godzin tylko dlatego, że wyjmowałam po trochu dla gość, którzy mnie dziś  odwiedzili ;) 
Spody się trochę rozsypały, może następnym razem dodam więcej masła ;)
Oczywiście do przygotowania tych serniczków polecam różnego rodzaju formy silikonowe, ułatwi to wyjęcie ciastek.

 Składniki na 16 szt:
15 dag serka homognizowanego
15 dag twarogu ( najlepiej tłusty o gładkiej konsystencji)
1 dag mąki ziemniaczanej
białko z 1 małego jajka
4 1/2 dag cukru
1 dag kakao
1 dag masła
2 1/2 dag herbatników
1 łyżeczka roztopionego masła do smarowania
1/2 tabliczki czekolady deserowej
1/2 tabliczki czekolady mlecznej do dekoracji

Przygotowanie:
  1. Twaróg zmiksować na gładką masę. Dodać mąkę ziemniaczaną, serek homogenizowany, białko i cukier. Mieszać, aż wszystkie składniki połączą się. Masę podzielić na dwie równe części. Do jednej z nich dodać kakao i dokładnie wymieszać.
  2. Masło rozpuścić an małej patelni. W miseczce bardzo drobno pokruszyć herbatniki, wlać maśło i dokładnie wymieszać.
  3. Cienką warstwą roztopionego masła posmarować wnętrze foremek. Następnie napełnić je masą serową i serowo kakaową do wysokości 2-3 milimetry od brzegu. Lekko postukać foremkami o blat stołu, aby masa wypełniła wszystkie drobne wgłębienia, a wierzch wyrównał się.
  4. Na wierzch masy serowej nałożyć masę z herbatników lekko uklepać.
  5. Foremki wstawić do piekarnika nagrzanego do temp 180st. C i od razu zmniejszyć temp do 125 st. C. Piecz 20-22 minuty. po wyjęciu z piekarnika serniczki przestudzić i wstawić do lodówki na ok 2godz.
  6. Czekoladę deserową rozpuścić w kąpieli wodnej. Na serniczki bez spodów z masy herbatnikowej nałożyć cienką warstwę czekolady i ponownie wstawić foremki do lodówki na ok 20 minut.
  7. Serniczki wyjąć na talerz, delikatnie odciągnąć brzegi foremki.
  8. Czekoladę mleczna rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić i przełożyć do torebki foliowej. Koniec torebki zawiązać, w jednym z rogów zrobić dziurkę o średnicy 1-2 milimetry i zgniatając delikatnie torebkę udekorować serniczki.
Smacznego ;)

piątek, 11 października 2013

Ciasto z jabłkami

Kolejny wypiek z jabłkami, których mam jeszcze kilka kg w lodówce;)
Przepis z Dekoracji ciast...
Tym razem ciasto ma kilka niewielkich modyfikacji...
Całkiem smaczne, cytrynowe o dziwo i szybko znikające ;)


czwartek, 10 października 2013

Bagietki od Aleksandry

Dziś postanowiłam zrobić bagietki, ponieważ znowu nie kupiłam sobie pieczywa...
Trochę poszukałam po necie i skorzystałam z przepisu Aleksandry.
Mam nadzieję że smakują tak jak wyglądają ;)
Oczywiście zmodyfikowałam przepis dodając część mąki pszennej  typu 1850 i było za mało drożdży więc wybaczcie ale nie pokażę tej porażki w środku, ale się nie poddam i wyrobię idealne...
dlatego tez przepis podany jest w oryginale a ja jak udoskonalę swój to podam ;)



środa, 9 października 2013

Kruche ciasteczka z kaszy manny

Ale ze mnie łasuch;) Normalnie aż szkoda się przyznać ale ciasteczka ostatnio ciągle za mną chodzą...
 Zrobiłam w 3 wersjach ciasteczka znalezione kiedyś w internecie i wpisane do mojego mojego magicznego zeszyciku ;P 
Przepraszam bardzo, jeśli ten przepis jest z jakiegoś bloga to nie wiem dokładnie, z którego brałam, więc nie będę podawała odnośników...
Najbardziej smakują mi te z nadzieniem, ale na zajęcia mam zamiar brać po jednym z rodzynkami, sezamem i ziarnami słonecznika;)












poniedziałek, 7 października 2013

Dżem truskawkowy

Ok przyznaję się, że zapomniałam zupełnie o tym zdjęciu...
Robiłam ten dżem jakoś na początku czerwca przed sesją.
Wyszedł dość kwaśny i mało słodki według mojego chłopaka, za to idealny dla moich rodziców ;P
 Może jednak robienie tego pod moje i moich rodziców gusta nie jest takie super gdy robię dżem dla chłopaka, ale nie lubię bardzo słodkich dżemów...
No i musiałam dodać żel fix-u, bo dżem nie chciał zgęstnieć, nie jestem zadowolona z tego powodu ale to przyśpiesza bardzo pracę;) choć wiem, że większość powie, że powinnam dodać więcej cukru;)



sobota, 5 października 2013

Omlet z resztek

Zazwyczaj w piątki na obiad lub soboty na śniadanie urządzam sobie takie gotowanie z resztek...
U mnie w domu zawsze w sobotę kupowało się świeżą wędlinę, warzywa, owoce na cały weekend i poniedziałek.
Chyba mi tak już to weszło w krew, że pozbywam się rzeczy kupowanych w tygodniu;)
Tym razem przyszła kolej na omlet ;P


piątek, 4 października 2013

Szarlotka z migdałami w karmelu

Miałam wielką ochotę na szarlotkę ale w sumie chciałam wypróbować jakiś nowy przepis... 
Oczywiście jak mam takie "zachcianki" to głównie jem oczami czyli przeszukiwanie internetu polegało najpierw na wybraniu fajnych zdjęć, potem smaków i dopiero składników ;P
Wybrałam szarlotkę z tej strony...
Pachnie cudownie, jak ja robiłam ,to przegięłam z ilością soku cytrynowego do jabłek i zastanawiałam się czy nie dodać cukru, ale jednak karmel pomógł;)
DUŻO jabłek to duży plus tego ciasta, plus można zrobić trochę więcej polewy bo jest na serio pyszna i przy mocno kwaskowych jabłkach  super się komponuje ;)



niedziela, 29 września 2013

Szybki deser z malinami

Kupiłam za dużo owoców i maliny zaczęły szybko się psuć, więc musiałam zrobić coś bardzo bardzo szybko;)
Postanowiłam zrobić coś chrupiącego, ponieważ uwielbiam chrupać;P
Oczywiście byłam ograniczona, bo nie robiłam tego deseru u siebie ale wyszedł całkiem smaczny ;P


piątek, 27 września 2013

Piątkowa miruna czyli smażona ryba z surówką z kiszonej kapusty

Piątek, w wielu domach postny dzień....
U nas tez tak zawsze było, choć trochę inaczej to wygląda jak jestem w Bydgoszczy, czasami trzeba wykończyć resztę wędliny...
Tym razem strasznie miałam ochotę na surówkę z kiszonej kapusty, oczywiście jadam ją regularnie jak jestem w domu, ale pani Jadzie robi jakąś inna i juz od kilku tygodni mam ochotę sama ją wykonać;)
Ryba, surówka z kiszonej kapusty i ziemniaczki idealny obiad PRL-u jak to powiedział mój przyszły teściu;)
Ja nie przepadam za ziemniakami więc przykro mi ale u mnie będzie tylko ryba i surówka, choć mój ukochany zjadł z brązowym ryżem ;)


poniedziałek, 23 września 2013

Koktajl truskawkowo-bananowy

Kiedyś całe wakacje jadłam na śniadanie koktajl z banana, kefiru i cynamonu, potem aby mi się nie znudził dodawałam sezonowych owoców, a to truskawki, jagody a potem jakieś brzoskwinie, maliny i tak całe 90 dni;)
Do dziś mam ochotę na takiego kopa energetycznego, który trzyma mnie przez prawie cały poranek ;P
Dziś chciałam zaproponować koktajl, który tak na prawdę możemy robić cały rok ;)

Składniki na 2 porcje :
10 truskawek świeżych lub mrożonych
2 banany
kefir 400ml
cynamon

Przygotowanie:
  1. Truskawki opłucz i usuń z nich szypułki.
  2. Banany obierz ze skóry i odkrój oba końce.
  3. Do blendera włóż truskawki, połamane banany, wlej kefir i dodaj szczyptę cynamonu.
  4. Wlej do szklanek płyn i schłodź w lodówce albo od razu wypij.
Smacznego ;)

niedziela, 22 września 2013

Sałatka z zupek chińskich

Przeglądając internet natknęłam się na bardzo prosta sałatkę z zupek chińskich.
Nie przekonana do takiego dania stwierdziłam, że jak już mam to wyrzucić( jeśli mi nie zasmakuje) to przynajmniej im mniej produktów tym mniej kasy straconej;)
Ale sałatka mi bardzo smakowała, oczywiście zrobiłam ja zgodnie z przepisem.
Na sałatkę dość długo się dość długo "aż wchłonie soki z warzyw" ale jeśli zrobimy ją rano a podamy wieczorem to nie mamy się o co martwić ;)
Mam zamiar wykonać jeszcze jedną sałatkę z zupek chińskich z większą ilością produktów (tym razem przepis od Pauliny ) więc niedługo kolejny przepis na podobna sałatkę :)


Składniki:
2 zupki chińskie (jedna ostra, druga łagodna)
duża czerwona papryka
puszka kukurydzy ( u mnie mała puszeczka)
średni ogórek
sos
łyżka majonezu
łyżka jogurtu naturalnego
łyżka musztardy

Przygotowanie:
  1. Paprykę umyć, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę.
  2. Ogórka umyć, obrać i pokroić w kostkę.
  3. Makaron dobrze pokruszyć i wsypać do miski.
  4. Do makaronu dodać warzywa, przyprawy z zupek i odstawić na kilka godzin aż makaron zmięknie.
  5. Przygotować sos. Majonez, jogurt i musztardę dobrze wymieszać i dodać do sałatki.
Smacznego ;)

sobota, 21 września 2013

Faszerowane warzywa (cukinia i pomidor)

Postanowiłam zrobić coś na ciepło na kolację. A że w domu mieli być goście to akurat była okazja;)
Miałam w lodówce 2 małe cukinie, dokupiłam 4 twarde pomidory i przygotowałam coś co widziałam kiedyś w "Doradcy smaku" odc 58.   Przepis zmodyfikowałam.
Przyznam się, że trzeba bardzo uważać na pomidory, bo mi kilka się "rozłożyło" ale w smaku coś nie do opisania, nawet jeśli nie lubi się cukinii...

Składniki na 8 osób:
2 cukinie
4 duże twarde pomidory
2 szalotki
1-2 ząbki czosnku
 500g mięsa mielonego
jajko
sól morska
pieprz czarny mielony (ja miałam świeżo mielony z młynka)
mielona słodka papryka
zioła prowansalskie / bazylia/ oregano (według własnych upodobań)
natka z pietruszki
oliwa z oliwek

Przygotowanie:
  1. Cukinię umyj, pokrój na duże kawałki i wydrąż środek tak aby powstały miseczki.
  2. Pomidory umyj, przekrój na pół i wydrąż miąższ.
  3. Gotowe miseczki z cukinii włóż do naczynia żaroodpornego, dopraw solą i pierzem, nalej odrobinę oliwy i wstaw do nagrzanego piekarnika na 180-190st C. Piecz aż będzie miękki, dodaj pomidora i piecz kilka minut.
  4. Wydrążony miąższ z cukinii i pomidora pokrój na drobne kawałki.Szalotki opłucz i drobno pokrój.
  5. Na patelnię wlej oliwę z oliwek, wrzuć szalotką. Jak ta się zeszkli dodaj warzywa. Odparuj wodę z warzyw. Zdejmij masę z ognia i ostudź ją.
  6. Do miski wrzuć mięso mielone, dodaj jajko, ostudzone warzywa i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodaj sól, pieprz, paprykę, zioła oraz pokrojoną drobno natkę pietruszki. Całość dobrze wymieszaj.
  7. Włącz piekarnik i nastaw 
  8. Z piekarnika wyjmujemy podpieczone warzywa, faszerujemy je i układamy z powrotem w naczyniu.
  9. Podlewamy je delikatnie wodą, przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy ponownie do piekarnika. Pieczemy ok 15-20minut.
  10. Ja podałam z ryżem curry z marchewką (bez groszku, bo A nie lubi :P )
Smacznego ;)



środa, 18 września 2013

Ganesh na Piotrkowskiej 69

Nie pamiętam dokładnie kiedy byliśmy w Ganesh ostatni raz :(
Nasza pierwsza wizyta była w czasie juwenalii PŁ, gdy po kabaretach zgłodnieliśmy i wybraliśmy się na Pietrynę poszukać jakiegoś żarcia. 
Nie spodziewałam się, że tyle będzie ludzi i moje niezdecydowanie osiągnie szczytu... 
Przeszliśmy Piotrkowską od Placu Wolności do prawie samej Piłsudskiego ;) ale w końcu wróciliśmy posłuchać trochę koncertu w Lizard Kingu, a że naprzeciwko jest Ganesh, to tam usiedliśmy...
Nigdy nic nie jadłam z takiej kuchni, więc stwierdziłam, że sławne curry z kurczakiem będzie ok.
A zamówił oczywiście coś najbardziej ostrego co się dało, ale też z kurczakiem ;)
Ale wróćmy do tego wypadu. 
Tym razem zamówiłam kurczaka w sosie Masala z plackiem Naan, A wziął chyba baraninę curry z ryżem ;)
Ja całkiem zadowolona ze swojego wyboru, pamiętajcie, że dopiero poznaję ta kuchnię i do tego w warunkach polskich restauracji...
A narzekał na baraninę, no cóż wydaje mi się, że to specyficzne mięso. Ja ją bardzo lubię i ta była całkiem ciekawie doprawiona, jak to A stwierdził, "nie śmierdziała mokrą wełną" ;)
A tutaj zdjęcie naszego stolika;)


Restauracje chętnie odwiedzę jeszcze raz, choć obsługa mogłaby się trochę bardziej starać. Pani nie do końca wiedziała jak mi doradzić, gdy poprosiłam ją o coś charakterystycznego dla tej kuchni, ponieważ dopiero zaczynam przygodę z tymi smakami, Dopiero jak określiłam, że nie chcę nic bardzo ostrego i chce mięso, nie serki to jakoś sobie poradziła ;) Za to przy pierwszej wizycie kelnerka była oschła ale nie chamska..
Wystrój całkiem fajny, super klimat plus podawanie dań w tych fajnych miseczkach ;)
Całość oceniam na 9/10.

Polecam odwiedzić samemu i się przekonać.Strona tutaj.

Szybka tarta z serkiem mascarpone

Dzisiaj miałam wyjechać z domu na kilka dni, oczywiście rodzice jak to oni narzekali, że znowu jadę do swojego chłopaka i będę tam siedzieć kilka dni..
"Przecież nie wypada..." te słowa doprowadzają mnie do szału!!
Ale chcąc załagodzić sytuacje zrobiłam ciasto, w sumie to 2, jedno dla rodziców, drugie dla mnie i A;)
Ponieważ nie miałam za dużo czasu, bo na 17 musiałam oddać auto do lakiernika a na zegarku wybijała już 17 i przede mną milion zadań, musiałam pokombinować...
Kupiłam masło, herbatniki, mascarpone i dżem... wyszło coś bardzo ciekawego...
No oczywiście miał być dżem z kiwi, był zupełnie inny, bo nie zauważyłam w sklepie, ze odłożyłam nie ten co potrzeba i dokupiłam 4 kiwi...


Składniki:
opakowanie herbatników pełnoziarnistych (250g)
125g masła
500g serca mascarpone
cukier waniliowy
1/2 słoiczka dżemu z czerwonych i czarnych porzeczek
2-3 kiwi
kawałek czekolady

Przygotowanie:
  1. Herbatniki pokrusz bardzo drobno.
  2. Rozpuść masło i dodaj herbatniki, dokładnie wymieszaj.
  3. Formę do tarty wyłóż masą i wstaw do lodówki na 30 minut.
  4. W misce wymieszaj serek z cukrem waniliowym.
  5. Kiwi obierz i pokrój w kostkę dość drobną.
  6. Na gotowy spód posmaruj dżemem i wysyp na to kawałki kiwi.
  7. Następnie wyłóż krem z serca mascarpone i zetrzyj na tarce czekoladę zdobiąc górę.
  8. Włóż do lodówki na ok 30 minut.
Super smakuje z kawą gorzką jak to stwierdził mój chłopak ale jak dla mnie ciasto było słodkie ale kawę i tak jak zwykle posłodziłam;)

Smacznego ;)

poniedziałek, 16 września 2013

Zupa szczawiowa

Złe wspomnienia z dzieciństwa, nie znosiłam tej zupy...
Jak jeszcze mi się przypomni jak mama zmuszała mnie do jedzenia jej z makaronem, o bleeee... z jajkiem jeszcze jakoś przejdzie, ale i tak dziękuję ;)
Teraz jakoś już ją zjadam, choć wolę pomidorową, ogórkową i wiele wiele innych...
Szybka w przygotowaniu, całkiem smaczna z jajkiem, a do tego moja mama ją uwielbia;)
Przygotowuje się na klasycznym wywarze z mięsa i warzyw.

Składniki:
włoszczyzna
kostka na zupę (np od schabu, bądź kawałek wołowiny)
sól, pieprz
słoiczek przecieru ze szczawiu
śmietana 18% do zaprawienia
jajko ugotowane na twardo na każdą osobę

Przygotowanie:
  1. Przygotuj wywar. Mięso umyj i włóż do garnka z zimna, osoloną wodą, dodaj włoszczyznę. Gotuj do czasu uzyskania wywaru (ok 1h).
  2. Z garnka wyjmij mięso i warzywa, a wywar przecedź.
  3. Przecier ze słoiczka przecedź przez sitko do wywaru. Dopraw sola i pieprzem jeśli masz ochotę.
  4. Zagotuj. Zapraw śmietaną i podawaj z ugotowanym jajkiem na twardo podzielonym na ćwiartki.
Smacznego ;)

sobota, 14 września 2013

Tort szwarcwaldzki (Czarny las)

Dziś kończę ćwierć wieku;)
Postanowiłam, że przygotuję tort na kolacje z rodzicami, bo imprezę dla znajomych organizowałam już w lipcu wraz z moimi imieninami;)
Zawsze chciałam spróbować upiec ten tort, jakoś nie pamiętam aby jadłam go gdzieś u kogoś, wiec nie umiem powiedzieć czy wyszedł mi taki prawdziwy czy jakiś "inny" ;)
Mój brat mieszkał kiedyś w Czarnym lesie, więc miałam nadzieję, że przynajmniej on mi określi czy to tak powinno smakować;)
Co do przepisu jest on z 39 numeru "Dekoracji ciast". Ciasto na 2 formy o średnicy 20 cm.
Biszkopt był strasznie dziwnym wynalazkiem jak na to ciasto, ale był to biszkopt ponieważ standardowo mi opadł;)

Składniki:
ciasto
3 łyżki kakao w proszku
5 łyżek wrzątku
225g masła
225g cukru
225g mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczkę ekstraktu waniliowego lub 7-8 kropli aromatu waniliowego

nadzienie:
400 g wiśni w syropie
łyżeczkę mąki kukurydzianej
łyzkę wody
4 łyżki wiśniówki
450ml śmietany kremówki 36%
100g startej na tarce gorzkiej czekolady

Przygotowanie:
  1. Rozgrzej piekarnik do temp 180 st C. posmaruj tłuszczem formy i wyłóż ich dno papierem do pieczenia, przyciętym do odpowiedniego kształtu.
  2.  W małej misce wymieszaj kakao z wrzątkiem an gładka masę.
  3. Włóż pozostałe składniki do dużej miski i wymieszaj na gładką masę a następnie dodaj kakao z wodą.(mi to wyszły okruszki, więc się przeraziłam, dodałam kakao z woda i już ugniotłam to ręcznie, powstała masa jakby na kruche ciasto ale nie przejmujcie się wyrośnie jak biszkopt).
  4.  Nałóż masę do formy, wyrównaj wierzchnia warstwę. Piecz 20-25 minut, aż ciasto wyrośnie i stanie się sprężyste w dotyku. Pozostaw je w formie przez 5 minut, a potem odwróć je na kratki i poczekaj, aż całkiem ostygnie. (jeżeli chcesz upiec jeden biszkopt i go przekroić to czas pieczenia się wydłuży).
  5. Aby wykonać nadzienie, odsącz wiśnie. odłóż 6 łyżek syropu i 8 wiśni na potem. Pozostałe owoce przekrój na pół.
  6. Podgrzej syrop w rondelku. Wymieszaj mąkę kukurydzianą z wodą i dodaj do syropu. Poczekaj, aż składniki się zagotują. Mieszaj 1-2 minuty, aby mieszanka zgęstniała. Zdejmij rondelek z ognia, dodaj jedną łyżkę wiśniówki i odstaw.
  7. Przekrój ciasto w poziomie na pół i spryskaj każdy krążek ciasta pozostałą wiśniówką.
  8. Ubij śmietanę na sztywną pianę. Posmaruj nią pierwszy krążek ciasta, obłóż połówkami wiśni i spryskaj syropem. Przykryj całość drugim krążkiem i ten także posmaruj śmietaną, dodaj wiśnie , likier i przykryj górna warstwą ciasta.
  9. Pozostałą śmietaną posmaruj boki i wierzchnią warstwę ciasta. Przy użyciu szpatuły nałóż wiórki czekoladowe na całą powierzchnię ciasta. Udekoruj wierzch całymi wiśniami i posyp jeszcze czekoladowymi wiórkami.
Smacznego ;)

wtorek, 10 września 2013

Pierś z kurczaka z sosem kurkowym

Sos z kurek tak mi smakował, że musiałam go jeszcze raz zrobić, a że niedługo wracam do Szadku, akurat siedzę w Bydgoszczy i zakuwam do egzaminu poprawkowego, to może zjem coś fajnego;)
Pierś z kurczaka uwielbiam pod każdą postacią, choć ostatnio skłaniam się ku piersi z indyka. 
Lepszy smak, zdrowsza, droższa ;) z tym ostatnim żartuje, ale tyle się naczytałam o hodowli, karmieniu itd, że nie do końca mam ochotę je kupować...
Mój tata nie trawi nic z kurczaka oprócz piersi choć i one jakoś coraz mniej mu smakują ;( 
Za to swojska kura na rosół w niedzielę oczywiście, ogryzie do ostatniego włókna przy kości ;)


Składniki
na sos - tutaj
pierś z kurczaka
sól, pieprz, zioła prowansalskie, papryka słodka,  bazylia
jajko
bułka tarta
1 łyżka mąki
olej do smażenia

surówka z sałaty, pomidora, marchewki i natki z sosem koperkowo-ziołowym

Przygotowanie:
  1. Przygotuj sos wg przepisu.
  2. Pierś z kurczaka umyj, osusz i oczyść z błonek. przekrój ją na 2 kotlety.
  3. Wymieszaj wszystkie przyprawy i nasmaruj nimi mięso po czym rozbij je tłuczkiem. (proponuję przykryć mięso folią spożywczą lub włożyć je do małej foliówki, wtedy nie będzie się rozpryskiwało na boki).
  4. Jajko rozbij. Bułkę tarta mieszaj z mąką i wysyp na talerz.
  5. Na patelni rozgrzej olej. Panieruj mięso i usmaż, po czym wyjmij na ręcznik papierowy aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
  6. Przygotuj surówkę. Sałatę umyj, odsącz i poszarp na kawałki. Marchewkę umyj, obierz i zetrzyj na drobnych oczkach. pomidora pokrój w cienkie plasterki. Natkę opłucz, osusz i pokrój. Wymieszaj składniki, polej sosem koperkowo-ziołowym.
  7. Mięso polej sosem kurkowym i podawaj z surówką.
Smacznego ;)

sobota, 7 września 2013

Dżem z cukinii

Kto to słyszał o dżemie z cukinii??
Jak warzywo może być przetworzone na dżem?
Nie wierzyła aż nie spróbowałam, a tak mi przypadło do gustu, że zaraz zrobiłam naleśniki z tym cudem ;)
Przyznam się, że chyba bym się nie podjęła zrobienia go, bo utarcie ręczne 5kg cukinii na tarce męczy ;P
Ale zawsze są roboty kuchenne, tarki elektryczne;) Cuda techniki pomocne nowoczesnej pani domu ;)
Ja zrobiłam połowę porcji w wersji cytrynowej a połowę w pomarańczowej... 



Składniki:
5kg cukinii startej na grubych oczkach
4 galaretki cytrynowe lub pomarańczowe
1 kg cukru
 5 łyżeczek kwasku cytrynowego
aromat cytrynowy lub pomarańczowy

Przygotowanie:
  1. Cukinię obrać, wydrążyć nasiona i zetrzeć na grubych oczkach tarki.
  2. Smażyć aż zgęstnieje.Pod koniec smażenia gdy dżem będzie gęsty i jednolity dodać cukier,galaretki ,kwasek i olejek.
  3. Całość smażyć jeszcze 30 minut.
  4. Nakładać do słoików i szybko zakręcać.Odstawiać do góry dnem. 
  5. Słoiczki wystudzone sprawdzić czy się nie otwierają i zanieść do spiżarki.

Smacznego ;)

piątek, 6 września 2013

Cukiniowe ananasiki

Dostałyśmy wielką 3,5kg cukinię z mamą od znajomego...
Nigdy nic nie robiłyśmy z cukinii. 
Ja wiem, że można ja faszerować ale nie gdy jest takich rozmiarów...
Na szczęście bratowa mojej mamy przyszła nam z pomocą i podarowała przepis na cukiniowe ananasiki, które można powiedzieć, że znikają szybciej niż prawdziwe ananasy ;)
Jest to słodkie, małe i szybko znika, bo przygotowanie tego nie jest już tak szybkie ze względu na oczekiwanie...
Cukiniowe ananasiki można jeść same lub stosować do ciast zamiast ananasa ;) 
Ja już zjadłam 3 słoiczki i stwierdziłam, że oszczędzam bo mam tylko 8 jeszcze, albo zabiorę się za kolejną partię ;)


Składniki:
3 kg obranej i pokrojonej w kostkę cukinii, bez pestek
2 litry wody
3-5 łyżeczek kwasku cytrynowego ( 3 wystarczą)
2 cukry waniliowe(lub 1 duży)
1 kg cukru

Przygotowanie:
  1. Obierz cukinie, wydrąż gniazda nasienne i pokrój w kostkę.
  2. Zagotuj 2 litry wody z kwaskiem i zalej nimi cukinie. Odstaw na 12 godzin.
  3. Przecedź cukinię. Wodę zagotuj, dodaj cukier i cukry waniliowe, wymieszaj aż cukier się rozpuści. 
  4. Wrzuć cukinię i gotuj ok 10-15 minut, aż stanie się ona szklista (nie umiem tego inaczej wytłumaczyć).
  5. Cukinie nakładaj do wyparzonych słoiczków, dolej syrop, zakręć i odstaw do góry dnem.
  6. Jak słoiczki wystygną sprawdź czy wszystkie weki "trzymają" i zanieś je do spiżarki.
Smacznego;)

środa, 4 września 2013

Sos kurkowy

Tak zachwycona przepisem Pauliny postanowiłam go wypróbować.
Jak to ja za pierwszym razem zawsze postępuję zgodnie z przepisem choć z małymi modyfikacjami w ilości ;P
Nie robiłam tego sosu ze 100% składników, kupiłam tylko 200g kurek więc musiałam jakoś to przeliczyć no i smakowo mniej posoliłam a więcej popieprzyłam. 
Tak smakuje moim domownikom ;P




Składniki:
200g kurek
1-2 łyżki masła
mała cebulka
1-2 ząbki czosnku
1 łyżka gęstej śmietany
100 ml kremówki 30%
natka pietruszki
sól i pieprz do smaku
sok z cytryny

Przygotowanie:
  1. Kurki porządnie umyć i oczyścić, dokładnie osuszyć.
  2. Cebulę i czosnek drobno posiekać.
  3. Na dużej patelni roztopić masło, zeszklić cebulkę, dodać czosnek i smażyć jeszcze minutę.
  4. Wrzucić na patelnię kurki i smażyć je na średnim ogniu. Grzybki zaczną puszczać wodę, ale nie należy jej zlewać! Po ok. 5 minutach dodać kremówkę i gęstą śmietanę. Posypać częścią natki, wymieszać i smażyć do czasu aż śmietana się nieco zredukuje (sos zgęstnieje).
  5. Na koniec skropić sokiem z cytryny, doprawić sos do smaku solą, pieprzem.Posypać resztą natki pietruszki.
Smacznego ;)

wtorek, 3 września 2013

Borówka czerwona z gruszką

Dodatek do mięs, jedzony jak dżem, używany do ciast zamiast konfitury...
Wiele zastosowań ma ten mały słoiczek;)
Okres na borówkę czerwoną to akurat koniec wakacji, u nas zaprzyjaźnione panie przynoszą nam wiadereczka 3-8 litrowe, bo nie chcą zdradzić gdzie mają swoje miejsca do ich zbierania...
Robimy w wakacje ok 20-30 słoiczków tych borówek czyli przetwarzamy ok 20litrów owoców.
Ja w sumie nie przepadam za tym rarytasem. Do mięs wolę żurawinę, do ciast smażone wiśnie a z dżemów wolę zwykłe dżemy truskawkowe, poziomkowe lub ostatnio dżem z cukinii;P
Ale zawożę kilka słoiczków koleżanką ze studiów i sama zjadam może ze 2 ;)


Składniki na ok 12 słoiczków 250ml:
ok 6 litrów borówki czerwonej (bez liści, warto przejrzeć ja przed gotowaniem)
1-2 kg cukru (zależy jak słodką chcecie)
3 żel fixy ( ja kupuję takie na 1kg owoców i 300-500g cukru)
2-3 kg twardej gruszki (najlepiej takiej na której zęby by się połamało;P)

Przygotowanie:
  1. Borówkę przebrać, odrzucić niedojrzała i popsutą oraz liście i gałązki. Umyć na sitku i wrzucać do wielkiego garnka.
  2. Borówkę smażymy ok 1,5-2 godzin ciągle mieszając. Jeśli się przepali przelewamy do innego garnka. Nie szorować przypalonego garnka.
  3. Obieramy gruszki i kroimy w większe kawałki (ósemki to max).
  4. Dodajemy cukier i gruszki, chwile gotujemy, aż gruszki zmiękną ale nie mogą się rozpaść, mają być w całości. 
  5. Dodajemy żel fixy i gotujemy jeszcze ok 10 minut. 
  6. Borówkę z gruszką można przełożyć jeszcze ciepłą do słoiczków albo poczekać, aż trochę ostygnie.
  7. Słoiczki zakręcamy i wstawiamy do garnka wysłanego czystą ściereczką. Zalewamy słoiki zimna wodą 1-2cm poniżej zakrętki i zagotowujemy. Słoiczki muszą gotować się ok 3-5 minut.
  8. Wyjmujemy słoiczki z garnka, odstawiamy na drewniana deskę i czekamy, aż ostygną. Zimne już opisujemy datą produkcji (rok) i zanosimy do spiżarki.

Smacznego ;)

sobota, 31 sierpnia 2013

Ciasto z jogurtów greckich na biszkoptach

Ciasto upieczone przez panią Jadzie, podobno znalezione w internecie....
Ciasto bez mąki, bardzo puszyste i delikatne...
Nie należy do ciast tanich, ale ja ostatnio robię tylko te ciasta drogie;)
Polecam wypróbować i pochwalić się jak smakowało ;)


Składniki:
 30dkg biszkoptów (na spód)
3 jogurty greckie 400ml
2 szkl. cukru pudru (lub 1 szkl zwykłego cukru)
3 budynie cytrynowe (na 0,5l mleka)
2 cukry waniliowe
10 jaj
3/4 szkl. oleju

Przygotowanie:
  1. Oddzielić żółtka od białek.
  2. Ubić pianę z białek.
  3. W misce utrzeć żółtka z cukrem pudrem na gładką masę.
  4. Dodać budyń, olej i jogurty. Dokładnie wymieszać.
  5. Wlać masę do ubitej piany i delikatnie połączyć. Można dodać do masy pokrojoną w kostkę i odsączona brzoskwinię z puszki.
  6. Na spód blachy ułożyć biszkopty i zalać je masą.
  7. Piec ok 70 minut w temp ok 175st.C
  8. Ciasto wyjąć z piecyka i w formie zostawić aby ostygło. Można posypać cukrem pudrem.
  9. Ciasto przechowywać w lodówce.
Smacznego :)


wtorek, 27 sierpnia 2013

Ogórki kwaszone i małosolne

Ogórki kwaszone czy kiszone?
Zupełnie mnie to nie obchodzi jeżeli smakują tak jak mojej mamy oraz mam jeden słoiczek swoich ogórków zaoszczędzonych na wigilię;)
Może zdradzę wam po co mi te ogórki ale to jeszcze trochę czasu do Świąt Bożego Narodzenia;)
Przez całe wakacje u mnie w domu można zjeść ogórki małosolne.
Od kilku lat co 2-3 tygodnie kupujemy z mamą 2kg małych ogórków(nie więcej) i wkładamy w wielki słoik (wchodzi tylko 2kg) i aby szybciej delektować się smakiem wsypujemy całe opakowanie przyprawy do niego.
Ogórki małosolne to po prostu wcześniejsze ogórki kwaszone.


Składniki na ok 5-6 weków/słoików 1litr
2kg ogórków
2-3 przyprawy do kwaszenia ogórków
na zalewę(proporcja)
1 litr wody/1 łyżka soli

Przygotowanie:
  1. Umyj dokładnie i wygotuj słoiki. Odstaw na bok do ostygnięcia i wyschnięcia.
  2. Umyj dokładnie ogórki.
  3. Przyprawy wsyp do miseczki, zamieszaj.
  4. Na dno słoików wsyp łyżkę przyprawy, włóż ogórki i zasyp łyżką przypraw.
  5. Przygotuj zalewę i zalej słoiki, zakręć.
  6. Odstaw słoiki na bok w jakimś pojemniku lub misce na 3-4 tyg. Ogórki pracują i wycieka z nich płyn.
  7. Co kilka dni oczyszczaj miskę z płynu, jeżeli miska będzie już sucha możesz przenieś weki na półkę do spiżarki ;P
Smacznego;)

Ps. jeżeli dziwi was ta folia pod zakrętką, to już wyjaśniam. Pani Jadzia wpadła na pomysł jak zabezpieczyć zakrętki. Folia niby nie dotyka do ogórków jest tyko pod wieczkiem, jak się sprawdza ocenię niedługo. Jeżeli spełnia swoją funkcję zacznę to stosować.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Ogórki konserwowe

Pamiętam jak z mamą robiłyśmy ogórki konserwowe, kiszone w słoikach, kiszone na przecier ogórkowy...
Chodziłyśmy do ogródka, wykopać chrzan, urwać koper itd itp
Teraz z powodu wkładania max 10-12 słoiczków 0,5l ogórków konserwowych wykorzystujemy gotową przyprawę do ogórków konserwowych, którą można dostać w sklepach...
Może i nie jest to super po babcinemu ale my tak robimy i żyjemy, a nawet nam to smakuje ;)
W końcu to te same przyprawy tylko suszone;)


Składniki na ok 6-8 słoiczków 0,5l
2 kg ogórków (mniejszych)
2-3 przyprawy do ogórków konserowych
na zalewę (proporcja)
1 litr wody /1łyżkę cukru/1 łyżkę soli/ 1/3 szkl. octu

Przygotowanie:
  1. Dobrze wymyj i wygotuj słoiczki i wieczka. Odstaw do ostygnięcia i osuszenia.
  2. Umyj dobrze ogórki. Wszystkie przyprawy wsyp do  miseczki i zamieszaj.
  3. Na spód słoiczka wsyp łyżkę przyprawy, włóż ogórki.
  4. Przygotuj zalewę mieszając wszystkie składniki. Cukier i sól powinny się rozpuścić.
  5. Zalej słoiczki z ogórkami zalewą i dobrze zakręć zakrętką.
  6. Do dużego garnka włóż na spód czystą ściereczkę, ustaw słoiki i zalej zimną wodą do poziomu poniżej zakrętek. Zagotuj.Słoiki powinny się gotować ok 3-5 minut.
  7. Wyjmij weki z garnka i ustaw na drewnianej desce, poczekaj az ostygną i ustaw w spiżarce.
Smacznego;)